Ostatnio coraz częściej
uświadamiam sobie jak czas ucieka, wymykając się gdzieś między palcami. Leci
absurdalnie szybko i żałuję, że doba nie ma co najmniej 48 godzin. Będąc
ostatnio bardzo zalatana, mają na głowie obronę, staż oraz przeprowadzkę do
innego, większego miasta, nie miałam czasu by skupić się na gotowaniu a co za
tym idzie, zaniedbałam trochę bloga. Jest mi wstyd przed samą sobą, ponieważ
postawiłam sobie cel a zawsze staram się robić wszystko by wypełnić postanowione
wyzwania.
Mając chwilę oddechu, brak stresu
postanowiłam przygotować coś pysznego na kolację, którą przygotowywałam dla
najbliższej rodziny z racji mojego zakończenia studiów. Sama nie wiedziałam co
przygotować, jednak dzięki mojej mamie wpadłam na to by podać grillowanego
łososia... z cytrynową kaszą.
Zapraszam!
Składniki potrzebne do
przygotowania kaszy:
- Skórka z niecałej małej cytryny
- 1-2 łyżki soku z cytryny
- Sól
- Pieprz
- Odrobina suszonego tymianku
- Kilka suszonych grzybków np. borowików(można pominąć)
- Garść liści bazylii
- Garść płatków migdałów
- Łyżka masła
- Łyżka śmietany
- Odrobina oliwy z oliwek(wedle uznania)
Przygotowanie:
Pierwsze co należy zrobić to zamoczyć suszone grzyby, o ile się na nie zdecydujemy. Są one zaledwie małym
smakowym dodatkiem, który można pominąć. Moczymy je jakieś 20-30 minut. Po tym
etapie, gotujemy je kolejne 20-30 minut, wyciągamy i odstawiamy do ostygnięcia. Takie przygotowanie, jeśli chodzi o grzyby, jest naprawdę ekspresowe.
Kaszę możemy ugotować, ale
równie dobrze wystarczy ją zamoczyć w ciepłej wodzie na kilka minut. Kupiłam
taką, która ma wyjątkowo małe ziarenka toteż nie gotowałam wody, nie marnowałam
czasu. Odstawiłam ją na bok a w między czasie zajęłam się ucieraniem pasty z
bazylii, na którą składają się jej liście, migdały oliwa z oliwek oraz skórka z
cytryny. Można dodać tymianku.
Gdy kasza(naszym zdaniem) jest
wystarczająco miękka, wrzucamy na patelnię odrobinę masła, wrzucamy posiekane
grzyby, i delikatnie je podsmażamy. Następnie wrzucamy kaszę, wszystko
mieszamy. Pozostaje nam dodać tylko soku z cytryny oraz wcześniej utartej
pasty. Mieszamy dokładnie wszystko i dodajemy trochę śmietany, pamiętają o
pieprzu i soli. Nasza kasza jest gotowa.
Dlaczego cytrynowa? Moim zdaniem
idealnie komponuje się z rybą. Nie musi to być łosoś, ale uważam, że łosoś
pasuje do niej idealnie.
A więc cóż więcej dodać?
Smacznego!
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz