niedziela, 16 marca 2014

Pomarańcza



Osobiście nie jestem wielką zwolenniczką śniadania, mając jednocześnie świadomość, że śniadanie to podstawa naszego dnia. Tak zawsze powtarzała moja mama oraz moja babcia, chcąc wpoić mi pewne zasady. Wychodzę bardzo często z  domu o pustym żołądku i przyzwyczaiłam się aż tak do tego, że wręcz nie jestem w stanie nic rano przełknąć. Wystarczy mi tylko kawa i jestem gotowa do walki z kolejnym dniem. 

                                                              źródło: google.pl


Weekend jednak wygląda u mnie troszeczkę inaczej w porównaniu do pozostałych dni tygodnia. W sobotę, po godzinie spędzonej z moją mamą na porannych zakupach, wracam do domu i siadam, wyłączając się przez kolejne dwie na kogokolwiek i na cokolwiek. Wówczas nie wyobrażam sobie nie zjeść śniadania czy nie wypić ulubionej herbaty. W ciepłe dni, lubię usiąść sobie na dworze, w małej altanie i ciesząc się pogodą, zajadać się swoimi ulubionymi przekąskami. Ostatnio pogoda (znowu) przestała nas rozpieszczać, dlatego by poprawić sobie humor i wynagrodzić ciągłe deszcze postanowiłam przyszykować sobie coś (i reszcie domowników) pysznego na śniadanie. Tak więc powstały pancakes z masłem pomarańczowym, na które zapraszam nie tylko łakomczuchów ;)



Zapewne każdy z Was spotkał się z tymi rodzajami naleśników. Są o tyle fantastyczne, że nawet po lekkiej modyfikacji mogą być idealnym pomysłem na podwieczorek. Pancakes to nic innego jak amerykańskie puszyste naleśniki, w których amerykanie zakochali się zajadając je z syropem klonowym. Można powiedzieć, że są składnikiem typowego amerykańskiego śniadania, jeśli dodamy do nich wymieniony syrop klonowy, bekon oraz jajecznicę. Przepis pozwala na smażenie ich bez tłuszczu, więc zdecydowanie różnią się od naleśników, które są przygotowane przez nasze mamy. Uwielbiam je z masłem, nutelląm dżemem bądź czymkolwiek. Jestem w stanie zjeść je nawet na zimno, bez niczego :)



Tym razem jednak pancakes podam wraz z masłem pomarańczowym, na który przepis znalazłam w książce Julii Child. Przepis jest prosty, ale długi dlatego podam swoją zmodyfikowaną wersję. Dłuższy przepis znajdziecie w fantastycznej książce Francuski Szef Kuchni.




Składniki potrzebne do przygotowanie masła pomarańczowego:
  • skórka z połowy pomarańcza
  • sok z połówki pomarańcza
  • więcej niż łyżka cukru
  • pół kostki masła




Kwestia leży tylko i wyłącznie w wymieszaniu tych składników. Najlepiej sprawdzi się tutaj mikser. Mieszamy wszystkie składniki, prócz soku, który dodajemy po trochu w trakcie mieszania. Mieszamy tak długo aż uzyskamy aksamitną, gładką masę. Wkładamy masło do lodówki, dlatego najlepiej przygotować je dzień wcześniej i na noc zostawić je w lodówce. 




Składniki potrzebne na naleśniki:
  • 270 gram mąki
  • 300 ml mleka
  • dwie łyżki oleju bądź masła
  • szczypta soli
  • dwie łyżeczki cukru
  • dwa jajka
  • dwie łyżeczki proszku do pieczenia


Mieszamy wszystkie składniki w dużej misce, używając do tego trzepaczki. Na rozgrzanej patelni wlewamy odrobinę ciasta, tak by naleśniki były małe(tym różnią się pancakes od tradycyjnych dużych naleśników). Każdy z naleśników smażymy chwilę z obydwóch stron. 

Nie muszę chyba mówić, że najwięcej frajdy sprawia podrzucanie naleśników, nie ważne ile spadnie na podłogę ;)







Smacznego!
Miłego Dnia! 

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz